Licznik odwiedzin

niedziela, 6 lutego 2011

Zaczęło się...

...nasze zimowisko w Murzasichlu. Na miejsce dojechaliśmy szczęśliwie po niecałych dwóch godzinach jazdy. Niestety, okazało się, że śniegu "jak na lekarstwo", a podobno wczoraj jeszcze był!
Przywitał nas pan Andrzej Łukaszczyk - właściciel pensjonatu - i zaprosił do góralskiego szałasu (ciepłego!), gdzie mogliśmy poczekać na przydział pokoi.
Mieszkamy na trzecim piętrze, każdy zastęp ( w całości) w swoim pokoju.
Po rozlokowaniu się ,zjedzeniu obiadu i doprowadzeniu do ładu swoich siedzib - rozpoczęliśmy harcowanie.
Chłopcy wyruszyli na zwiad, w czasie którego poznali historię Murzasichla, związane z nim legendy oraz nauczyli się kilku słów po góralsku. Dziewczęta miały grę wprowadzającą w myśl przewodnią ich zimowiska "Przygoda XXI - od Lwowa do Krakowa" - nawiązującą do stulecia harcerstwa.
Wieczorem odbył się apel - wciągnęliśmy na maszt przed pensjonatem flagę i odśpiewaliśmy hymn harcerski.
Wspólny kominek pomógł poznać się tym, którzy się jeszcze nie znali, i na tym zakończył się nasz pierwszy dzień na zimowisku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz