Licznik odwiedzin

czwartek, 10 lutego 2011

Słońce, narty i grill

Obudzeni porannym słońcem zaglądającym przez okna do naszych pokoi, rześko zerwaliśmy się na nogi, gotowi do podjęcia kolejnych wyzwań. Dziś był nim stok narciarski w Murzasichlu, na którym ochoczo korzystaliśmy z resztek zimy, szusując po sztucznie naśnieżonych zboczach.
Po południu w ramach odpoczynku chłopcy rozpisywali karty na sprawności oraz grali
w gry świetlicowe, z których największą popularnością cieszyła się „Mafia” oraz „Buduj i burz”. Harcerki sprawdzały swą wiedzę w turnieju wiedzy harcerskiej
a później bawiły się wspólnie w zabawy ruchowe i pląsy.
Urozmaiceniem dzisiejszego wieczoru była przygotowana w nietypowy sposób kolacja. Właściciel pensjonatu pan Andrzej Łukaszczyk przygotował pyszną kiełbasę z grilla, którą zjedliśmy w góralskim szałasie. Bardzo nam wszystkim smakowało, a panu Andrzejowi jeszcze raz serdecznie dziękujemy.
Później dziewczęta na kominku rozmawiały o Prawie Harcerskim, a chłopców czekała niespodzianka, o której opowiedzą rodzicom po powrocie do domu.

2 komentarze:

  1. Witajcie, ahoj!
    Dzisiaj (tj. w piątek) chyba nie obudziło Was słoneczko? U nas deszcz, ale synoptycy zapowiadają, że w sobotę powinien spaść śnieg, więc może zdąży zawitać jeszcze prawdziwie zimowa aura na koniec ferii - czego Wam życzę.
    Odnośnie wczorajszej niespodzianki dla chłopców - to chyba się domyślam (po przeglądnięciu galerii zdjęć), ale cicho, sza - czekam na relację od syna.
    Troszkę "niesprawiedliwe" jest to, że dziewczęta na ognisku przygotowywały czekoladę (i to z bitą śmietaną!), a chłopcy tylko pyszny kisiel;)
    Pomysł z blogiem jest naprawę SUPER!
    Codziennie czekam na świeże wiadomości - więc do zobaczenia wieczorem (w internecie oczywiście:)
    Pozdrawiam Wszystkich cieplutko!
    ponownie - Mama Andrzeja

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze jedno słówko - kiełbaski pachniały mi z monitora:)
    Mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń